Evan Wells czyli prezes Naughty Dog zdradził, że Uncharted miało wyglądać nieco inaczej. Początkowo studio chciało osadzić akcję gry w podwodnym mieście. Porównanie do Rapture z BioShocka jak najbardziej słuszne. Twórcy stworzyli nawet etap gry rozgrywający się pod wodą, jednak ostatecznie zrezygnowali z tej wizji i osadzili grę w dżungli. Może kiedyś doczekamy się odsłony Uncharted w takich klimatach? W rozwinięciu newsa umieściłem artworki z początkowej fazy developingu gry.
Fajne, ale dobrze, że Naughty Dog zmieniło lokacje.
wow też fajnie by się grało:)
ej to by mogło być w 4 części uncharted