właśnie wróciłem z między innymi z kina, i byłem na nowym batmanie...
ocena hm... 8,5 na 10
chociaż liczyłem chyba na więcej,
na pewno bardzo dobry film, ale wydaje mi się że większość już widziałem w poprzednich częściach,
nie wiem czy jest wersja 3D ale byłem na wersji 2D,
Efekty - bardzo dobre chociaż nie było niczego co zapadło by w pamięci (nie było "łoł")
Fabuła - jak zwykle mroczna, rozkminkowa, problematyczna, nawrócenie i powstanie

Kobieta kod - myślałem że będzie jej więcej, i że będzie kot, ale hm... wydaję mi się że wolałem kogoś bardziej w stylu Miszel Fajfer

ale i tak jest na plus

Bane - kozak, chociaż mogliby wyjaśnić co ta maska mu daje
Początek - spokojny, prawie chyba w ogóle bez batmana
Rozwinięcie - mało batmana, rozkminki i wyciąganie wniosków, początki akcji

Zakończenie - epickie, prawie się popłakałem (poprzeplatane skrajne uczucia), świeczki w oczkach się zapaliły

ale może się starzeję. Oraz w miarę dużo akcji, ale wydaje mi się że w poprzednich częściach Mrocznego Rycerza było dużo więcej akcji

Zapytałbym o to co myślicie czy będą kolejne części, ale to bym mógł przez to komuś zepsuć zabawę bo sugestiami bym powiedział jak się kończy batman, wiec jak ktoś jeszcze obejrzy to pogadamy.
ps. smutna ta akcja ze strzelaniną na batmanie ;/ trochę strach było iść ;/