A ja moje wszystkie dni oczekiwanie wypełniłem ( i nadal wypełniam) chorobą. Dokładniej anginą

.
Tak jak wiadomo wszystko ma swoje wady i zalety... ale w tym przypadku to tylko zalety. Upiększyłem swój pokój o arty z u3 (wydrukowane, a potem obramowane

) Przygotowałem już miejsce na u3 (tak specjalna półeczka) No i pogrywam pogrywam w u2, u3 u1

. Do tego zajadam się domowymi naleśnikami. Cóż... dzisiaj jadę po pierścień, a w poniedziałek odbieram moją limitowaną edycję u3.
W dodatku wieelki bałagan w pokoju...(ale artystyczny oczywiście

)
A jak ogólnie chcę uczcić premierę produkcji naughty dog? Odliczanie ostaniach 10 sekund przed wydaniem gry z pizzą i padem w łapkach

.