Tak jak w temacie. Ciekaw jestem, jakie macie pomysły na ewentualne RDR2.
No więc tak. Żadną tajemnicą nie jest, że John Marston ginie w finale gry. Co prawda po jego śmierci mamy możliwość sterowania jego synem Jack'iem, ale wątpię w to, że kolejna część poszłaby właśnie w tę stronę, bo to by było za banalne ze strony Rockstar. Może cofniemy się trochę w przeszłość John'a i poznamy jakim był on niegdyś "madafaką"? A może zupełnie inny bohater, którego historia będzie osadzona trochę wcześniej, a nie pod koniec "Dzikiego Zachodu"? Czekam na Wasze pomysły
