Przed zdecydowaniem się na odpalenie najnowszego Hitmana przeczytałem wiele recenzji, jak i zapoznałem się z opiniami znajomych, gdyż nie byłem do końca przekonany co do tego tytułu. Bałem się, że ciężko będzie przebić pod względem jakości i zawartości rewelacyjne Blood Money na PC. No ale jednak parę dni temu się przełamałem i odpaliłem podstarzałego "47"... Jestem mniej więcej w 2/3 gry i powiem wam, że jestem w szoku... w pozytywnym szoku. Grafika świetna, muzyka kapitalna, świetnie dobrane dialogi, czy w końcu ten genialny, mroczny klimat. Sterowanie jest bardzo przyjemne. Cieszy również sama długość gry. No ale, żeby nie było aż tak słodko, to musimy przejść do minusów. Po pierwsze - Niby mamy spore pole manewru przy planowaniu morderstwa, ale... No właśnie "ale". Nie potrafię w kilku zdaniach powiedzieć co się kryje pod tym "ale"... Po prostu cały czas mam wrażenie, że jestem ograniczony w swych możliwościach... Niby jest ta swoboda, ale jej nie ma... Wszystkie rozwiązania są przesadnie oskryptowane. I to jest jedyny "minus" tej gry... Właśnie, piszę w cudzysłowie, bo nie dla wszystkich jest to minusem. Może mój problem tkwi w tym, że ograłem wszystkie poprzednie części i zbyt wiele wymagałem od Absolution? Tak, czy siak... Gra jest bardzo dobra i zapewniam was, że jeżeli ktoś się już na nią zdecyduje, a wcześniej nie grał w poprzednie części, to na pewno się nie zawiedzie, a wręcz zachwyci. Zabawa na dłuuugie, długie godziny. Moja ocena: 8+

PS: Mam takie pytanko. Otóż po prawie każdej misji zdobywamy jakieś nowe bronie i martwi mnie fakt, że nie mogę wybrać swojego wyposażenia przed nadchodzącą misją... Jest to w ogóle możliwe? Jest gdzieś w ogóle opcja "odprawa"? Bo ja jej nie widzę...