Cóż maksyma "kobieta zmienną jest" znów okazała się prawdziwa, bo jeszcze kilka dni temu strasznie na ten tytuł psioczyłaś.
no dobra no, faktycznie trochę narzekałam, ale to wiadomo, że i tak bym grała i kochała i tak

szczerze powiedziawszy wciąż koncepcja piracka mi nie pasuje do sensu serii, więc moje zdanie w tej kwestii nie uległo zmianie. Aczkolwiek zakochałam się w aparycji nowego protagonisty i jako widoczny madafaka ma szanse stać się moim ulubionym bohaterem serii

w dodatku to nurkowanie, pełna eksploracja, dżungla, polowanie na wieloryby, dżizas, szaleństwo! Na arty patrząc to wszystko wygląda apetycznie, lokacje i możliwości. Ale powtarzam jednak - piraci mi średnio tu leżą i na to głównie wcześniej psioczyłam, bo nic innego nie wiedzieliśmy

zatem kreatywny pomysł, zajebista postać i piękno otoczenia może mi kompletnie zamazać wizję niechcianych piratów.