Musiałeś mieć do dupy nauczyciela od w-f, że 6 nie wstawił
Lub może te drugie
Mi na tą chwilę wychodzi średnia 4.5
Właśnie nie do dupy tylko myślący normalnie,widzi każdego ucznia oddzielnie a nie klasę jako całość.Ja raz w podstawówce miałem nauczyciela który wystawiał ocenę klasie a nie uczniom,dla mnie to był cios poniżej pasa.Startowałem we wszystkich olimpiadach międzyszkolnych w lekkoatletyce,głównie na 100,1000 i 3000m.Poświęcanie się przez cały rok owocowało 5 na koniec roku,tak samo jak reszta klasy za samo przychodzenie na lekcję.Jeśli uważasz Kuba że taki nauczyciel jest ok,to módl się żeby to był tylko nauczyciel od wf bo życie błędów nie wybacza.
Nie o to chodzi, ale o to, że myślałem, że Lazar miał takiego mega surowego, który same parówy wstawia
Po tym jak napisał, że musiał trochę popoprawiać to znaczy, że po prostu nie ma ogromnych możliwości i umiejętności. Ja miałem takiego w 4 klasie (uuu trochę dawno już

) który wstawiał wszystkim 5, a niektórzy byli lepsi jak np. ja... Na szczęście później się zmienił nauczyciel i mam go aż do teraz
Na tę chwilę mam same 6, bo się staram i trenuje, a nie tylko przed konsolą marnuje czas... reprezentuje szkołę, może niedługo także miasto

I dostaje bez problemu 6
A nie jak takie leniwe gnoje, które myślą, że są fajne, a nie umieją złapać piłki... i dostają tą dwóję na koniec. (i bardzo dobrze)
Oczywiście chodzi o tych którzy mają wszystko w dupie, a ci którzy się starają, a im nie wychodzi to nauczyciel to zauważa i podwyższa oceny. O takie coś chodzi.