Ja wczoraj wróciłem z Bieszczad (pd. wsch. Polski), znad Jeziora Solińskiego. Pobyt tygodniowy, z najlepszymi przyjaciółmi w zajebistym klimacie i najpiękniejszych górach w Polsce. Naprawdę, polecam - mimo że daleko, to nikt w Bieszczadach się nie nudzi

. Jak nie lubisz chodzić po górach, to masz cieplutkie i czyste jeziorko, masę sportów wodnych i do tego w cholerę straganów, restauracji, barów oraz extremowych wesołych miasteczek - prawie jak nad morzem.